poniedziałek, 25 czerwca 2012

Plusy i minusy...

... czyli 100% faktów i doświadczeń:

MINUSY:
-należy zmieniać częściej niż jednorazówki
-złe dopasowanie lub zatłuszczenie grozi przeciekiem
-wymagają prania (choć pierze już sama pralka i nie trzeba gotować oraz prasować, jak kiedyś). Pozostaje wieszanie i składanie
-pieluszki na napy trudniej zapiąć na uciekającym maluchu
-przy ząbkowaniu zapach siuśków jest dosyć intensywny
-trzeba spłukiwać kupę lub używać dodatkowych papierków, by uniknąć plam na pieluszkach
-grozi uzależnieniem od kupowania coraz to nowych pieluch =P

PLUSY:
-zmieniamy częściej niż jednorazówki - to chyba zdrowiej ;?
-rzadsze odparzenia pupy
-brak uczuleń, jak na "chemię" w jednorazówkach
-nie przegrzewamy jąderek chłopców
-nie produkujemy tony śmieci
-bez problemu otrzymujemy efekt szerokiego pieluchowania zdrowego dla bioderek dziecka szczególnie w pierwszych miesiącach życia
-można zaoszczędzić
-uczucie wilgoci może skłonić dziecko do szybszego sygnalizowania potrzeb, a tym samym do szybszego odpieluchowania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz